Swój debiut symfoniczny mamy już za sobą! To był dzień pełen stresu… ale przede wszystkim cudownych wrażeń! Nasze utwory zabrzmiały po raz pierwszy z towarzyszeniem orkiestry i spełniło się kolejne z naszych marzeń! Życzymy takich chwil każdemu muzykowi, trudno je opisać – trzeba po prostu przeżyć :)
Jesteście ciekawi jak brzmi np. Mr Bassman z orkiestrą symfoniczną? :D
Wspomnienie wczorajszego koncertu w Ciechocinku :) Na zdjęciu, za nami Orkiestra Symfoników Bydgoskich